czwartek, 31 maja 2012

Red Hot Chili Peppers - Deep Kick tłumaczenie

Wszystko zaczęło się, gdy byliśmy jeszcze dziećmi. Był w nas wolny duch

Choć już zniekształcony naszymi własnymi rękami, które dali nam rodzice

Spotykaliśmy się, skrobaliśmy po szkolnych ławkach, spaliśmy w pralniach

Tuż przy ośnieżonych stokach gór. Prześlizgiwaliśmy się przez każdą szczelinę, którą

Udało nam się znaleźć. Nasze umysły przeobraziły się

Nawet nie zająknęliśmy się opisując rozhisteryzowane i tragiczne postacie żyjące w tym

Zasnutym smogiem Wszechświecie. Kochaliśmy to brudne miasto i ucieczki poza jego granice

Nigdy przedtem ani my, ani nasi kumple nie goniliśmy za spódniczkami

Spirala ściągała nas w dół, za nami pozostawał ślad traconego bezpowrotnie prawdziwego życia

Jednak byliśmy braćmi, łączyły nas więzy krwi, towarzyszami, partnerami, rodziną, to było niepojęte

Żyliśmy tak, roześmiani, nadzy, próbowaliśmy doświadczyć wszystkiego, dopóki śmierć

Nie zajrzała nam w oczy. Śmiertelność i wiele innych spraw wydawały się wtedy takie daremne

Ale wiesz co, miłość i muzyka mogą przynieść nam ratunek. Raz już tak było, gdy pełen jadu

Gigantyczny potwór zaczął pluć dookoła nas ohydnym ścierwem

Nic nie jest już takiej jak było, więc żyjemy dalej


Wyszliśmy, obcięliśmy włosy, wyglądaliśmy dziko i byliśmy zaćpani na medal

Nocą wsiedliśmy do pociągu, wybraliśmy się na przejażdżkę z transwestytą

Dwóch chłopaków w San Francisco, dwóch chłopaków w San Francisco

W łazience Barta zafundowaliśmy sobie odlot

Obudziły nas gliny, te skurwiele nas obudziły


Dwaj bracia na poduszkowcu

Telepatyczna miłość i śmiech prosto z brzucha


Zatrzęśliśmy tym co wydawało się uniwersalne

Ze szczupłego, wygadanego chłopaka na medal, zrobił się wywrotowiec

Przepełniony dumą tatuś wysłał nas w świat, serca waliły nam jak oszalałe

Dwóch chłopaków w Londynie, Anglia; dwóch chłopaków w Londynie, Anglia

Wyłaziliśmy przez okno z akademika, mieliśmy przy sobie co trzeba

No dalej dzieciaku zrób coś zakazanego


Dwaj bracia na poduszkowcu

Telepatia, miłość i śmiech prosto z brzucha


Chodziliśmy na uniwerek w Fairfax, wyskakiwaliśmy z okien do basenu

W Canter siadywaliśmy i dawaliśmy w łapę

Mieliśmy galara, że nas złapią, zwiewaliśmy aż się kurzyło

Dwóch chłopaków w L.A., tak; dwóch chłopaków w L.A., tak

Kradliśmy co się tylko dało, musimy po kryjomu dostać się do Starwood

Musimy sobie dogodzić


Pamiętam 10 lat temu w Hollywood, robiliśmy dobrze i źle

Ale ci pieprzeni Surfingowcy zawsze mówili

Że lepiej żałować czegoś co zrobiłeś niż tego czego nie zrobiłeś

Byliśmy młodzi i chcieliśmy się zabawić

Wszystko mija

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz