środa, 2 listopada 2011

Peja - Pamiętam... nie zapomnę tekst piosenki

Pamiętam nie zapomnę nie zapomnę pamiętam

O wszystkich dobrodziejstwach i o wszystkich przekrętach

Co w życiu mnie spotkało a na co jeszcze czekam

Pamiętam nie zapomnę nie zapomnę pamiętam

Trudno się skupić na kilku rzeczach naraz

Czasochłonna muzyka na zbyt wiele nie pozwala

To co że się staram jeśli nie mam mnie gdzie indziej

Z miejsca na miejsce przemieszczam się życie

Wszędzie po trochu zawsze tam gdzie pożądany

Nie wpycham się jak chamy nie wchodze gdy niechciany

Wole solowe stany przy płytach zajarany

Kilka cech charakteru wypracowanych dawno

Ktoś patrzy z pogardą zripostuję walnę twardo

Nie kozaczę jest wjeb to nie płaczę

Tak czy inaczej w prosty sposób ci tłumaczę

Sadzę sie gdy jest przyczyna nie pytaj czyja wina

Co się liczy to rodzina ludzie bliscy na Jeżycach

Luty dym dobra zadyma klimat bloków udziałka

Boiska zieleń w parkach alkohole w zakamarkach

Zawsze przegięta miarka przegięta miarka

Walnę lufę jak mi najdzie w lodówce coś się znajdzie


Ref.: Pamiętam nie zapomnę

Często się topię w oceanie wspomnień x2


Co nastanie po mnie czy będzie cisza

Na razie żyję wspomnieniami i teraźniejszością

Upadam na dno żyję dla dobrych miłością

Dla tych co mnie pamiętają dobre chwile wspominają mile

Nie jestem za wami w tyle skojarzenie dobre

Wyrwane kartki papieru ze słowami tych

Co nie dotrzymali kroku Aifam klika nie wystaje z boku

Rok po roku czas pulsuje haaa znowu ja próbuję dojść do ciebie

Żyć wspomnieniami ulicy zdarzeniami

Wszystko co za nami związani wspólnymi myślami

W końcu dojdziemy do tego sami

Nigdy naszych spraw nie ignoruje wysłuchuje haaa

Piszę i piszę nowe frazy bez urazy

Skradzione obrazy mej pamięci mej pamięci


Ref.


Topię się w oceanie wspomnień z przeszłości powiązań

Teraźniejszości życiowych ruchów zbierzności przez codzienności

Przysfajane kolejne kartki mego pamiętnika zapisane

Przez drugie osoby z czasem przeczytane

Piętno mej pamięci zdziałane a przez duszę na zawasze oddane

Następstwa pomyłki zapomniane przez wielu pamiętane

Życiowe błędy wytykane palcami

Liczy się to że zawsze jestem z wami

Pamiętam dni z lękami krzykiem rozpaczy wydziarane

Rany na sercu stopniowo zagajane

Choć w głowie myśli źle poukładane

Związane przeplatane wspomnieniami

Tylko jakieś ryki w oddali wszystko się wali

Tak pamiętam o tych co zawsze przy mnie stali

Z mym życiem się zapoznali w oceanie wspomnień pływali

Na zawsze zapamiętywani do końca mych dni

Wspomnienia marzenia tak to teraz mi się śni

Zawsze z wami do końca mych dni


Przeciwnością sukcesu stos niepowodzeń

Równowaga jak w przyrodzie z tym spotykam sie na co dzień

Dobro walczy zło przeszkodzie nie mówię bo to w modzie

Co widzę to wykładam życia tym nie osłodze

Od życia chcę coś zdobyć dostać w tyle nie zostać

Dla mnie cała złość i rozpacz dla kilku by starczyło

Nie wiem jak to jest narzekać bo zbyt dużo mnie dotknęło

Ale jak człowiek pokonuje przeciwności

Dobrze wiem że przeszkody rodzą sie z niepewności

Dlatego idę na przód biję niestabilnych graczów

Trudno zawierzyć każdemu w koło wielu nierzyjaciół

Znam to bardzo dobrze zgubne szczere podejście

Otwarcie serdeczność wzamian za fałszywe wejście

Nawyki wynosze z Jeżyckiej okolicy

Jak gawrosz i nędznicy mamy syf na ulicy

Nadal robimy muzykę ćwiczyć projekt to się liczy


Ref.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz