niedziela, 22 kwietnia 2012

Eminem Dr. West tłumaczenie

Dr West: „Dzień dobry, Marshall"

Eminem: „Dzień dobry, doktorze"

West: „Więc, zmartwimy cię dzisiaj, jak się czujesz?"

Em: „Jestem niespokojny"

West: „Obawa?"

Em: "Więc, boję się domu, wrócić do świata. Jestem zdenerwowany."

West: "Zdenerwowany? Daj spokój, Marshall, jesteś teraz dużym chłopcem. Mówisz trochę jak dziecko, nie możesz tak. Znalazłeś już sponsora?"

Ew: "Um, jeszcze nie. To znaczy, kiedy już znajdę…"

West: "Tak, jeśli znajdziesz, jeśli znajdziesz. Jeśli nie znajdziesz, jeśli nie."

Em: "Więc, tak. To znaczy zamierzam spotkać się z pierwszym i... Czekaj, co?"

West: "No, nie musisz bewarunkowo iść na spotknie i to nie jest jak… wymaganie, że oni trafią w twój harmonogram. Wiemy, że jesteś zajętą osobą."

Em: "Ale myślałem że różnorodność była najważniejszą rzeczą?"

West: "Więc co jeszcze myślisz?"

Em: "Um, więc, wiem, że będę uczył się stawiać kroki i, to znaczy uczę się ich i mogę się dostosować."

West: "Kroki?"

Em: "Tak, kroki."

West: "Ich jest dużo, nie?"

Em: "No, dwanaście."

West: "Chryste, nawet ich wszystkich nie poznałem."

Em: "Naprawdę?"

West: "Coś jeszcze?"

Em: "Um, więc, mam jeszcze jedno pytanie: co robić, gdy znajdę się w sytuacji, gdzie ktoś pije przy mnie albo coś w tym rodzaju i mnie kusi?"

West: "Napij się."

Em: "Co?"

West: "Napij się i wiesz, podpij sobie."

Em: "Podpij? Człowieku, jeśli kiedykolwiek się napiję od razu wiem do czego to prowadzi."

West: "Do czego, próbowałeś tego?" *grzechot tabletek*

Em: "Stary, co do chuja!?"

West: "Marshall, co się stało, skarbie? Ju masz jakieś wątpliwości? Marshall, nie możesz mnie zostawić, nigdy mnie nie zostawisz, Marshall. Zawsze będziemy razem, Marshall. Marshall...? Marshall!?

Em: "Nie, nie, nie, nie, NIE!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz